Może nie będę zbyt oryginalna, ale od bardzo bardzo dawna nurtuje mnie pewna sprawa.
Dlaczego facet skaczący z kwiatka na kwiatek (sypiający codziennie z inną kobietą) uznawany się w środowisku za typ MACHO a z kolei kobiety Bogu winne, które przejawiają podobnie jak faceci wieksza chęć w sprawach erotycznych uznawane są (pozwole sobie na dość ordynarne słowo) DZIWKAMI ?