ale my wciąż czegoś lepszego szukamy.
Pragniemy lepszego dnia, życia, siebie,
nie zadowalając się tym co już mamy.
A mamy przecież tak wiele,
lecz tego nie doceniamy.
Sięgając po skrawek nieba,
zapominamy o tym co na ziemi kochamy.
Niedobry dzień skupia naszą uwagę,
a dobrego nie zauważamy.
Przyjaciela, który stoi koło nas,
w poszukiwaniu innego odtrącamy.
Zdrowie, cóż to takiego nadzwyczajnego?
W drodze życia często je zawalamy.
A jak choroba nas zaskoczy,
to wtedy sobie o nim przypominamy.
Żyjąc tak, życie przechodzi nam obok,
plecami się do niego odwracamy.
Chcemy inne, lepsze życie...
nie wiedząc jak dobrze się mamy
Nie wiem kto to napisał ale coś w tym jest