gdyby Twoja świadomość
była moim niedowierzaniem
świat który stoi otworem
wzrastałby na rękach Twoich
opanuj emocji ciszę
w której budujesz niepokój
oglądając się za siebie
zauważ uśmiech życzący Ci dobrze
pocałunek na Twych ustach wznoszony
potraktuj jak przepowiednią
ustępując niedowierzaniu odpowiedz
choćby świt miał inny widnokrąg
"upadając na łamach pras uznaj krzyk jak wyzwolenie"
niekochany
registro:
"Kiedy następnym razem zaczepisz mnie choćby o milimetr pomyśl o dniach w których będę szukał spokoju"
ulice pełne Ciebie
wygarbuj me myśli
jak sen wyrwany z powiek
opanuj moje emocje
niechcąca pytać co dalej
zza parawanu serca
przebij się muśnięciem
nim świt połączy mój lęk
z Twoimi lękami
""odwiedź mych myśli ciszę
w których będę tylko troską""
......
zaparowanych ulic latarnie
zwinnie potrącasz niechcąca
i tylko uśmiech Ciebie określa
jaki chciałbym ujrzeć na Twych ustach
a ja stojąc w cieniu przystanków
liczę że czekasz właśnie na mój autobus...
"zamykając mocniej powieki ...otwieram kasownik mojego serca"
jak sen wyrwany z powiek
opanuj moje emocje
niechcąca pytać co dalej
zza parawanu serca
przebij się muśnięciem
nim świt połączy mój lęk
z Twoimi lękami
""odwiedź mych myśli ciszę
w których będę tylko troską""
......
zaparowanych ulic latarnie
zwinnie potrącasz niechcąca
i tylko uśmiech Ciebie określa
jaki chciałbym ujrzeć na Twych ustach
a ja stojąc w cieniu przystanków
liczę że czekasz właśnie na mój autobus...
"zamykając mocniej powieki ...otwieram kasownik mojego serca"
https://www.youtube.com/watch?v=_AX5paPP9T8
Ciastko do kawy
odrobiną rozkoszy
przeplatałem kryształowe serce
by wydobyć esencję nienaruszalnej formy
zamkniętą w dłoniach z piernika splecionych ....
zapachem przyozdabiając oczy
zmixowałem swój niedosyt
by tylko esencję wydobyć...
i tak powstała lekka i puszysta
nutka nieskończonej degustacji ;)
"paradoksem być znienawidzony za oczy
szaleństwem kochać za ciepło w głosie"
...zaufanie jest jak lokata.... im więcej wpłacisz tym bardziej obawiasz się kolejnego dnia...
przeplatałem kryształowe serce
by wydobyć esencję nienaruszalnej formy
zamkniętą w dłoniach z piernika splecionych ....
zapachem przyozdabiając oczy
zmixowałem swój niedosyt
by tylko esencję wydobyć...
i tak powstała lekka i puszysta
nutka nieskończonej degustacji ;)
"paradoksem być znienawidzony za oczy
szaleństwem kochać za ciepło w głosie"
...zaufanie jest jak lokata.... im więcej wpłacisz tym bardziej obawiasz się kolejnego dnia...
https://www.youtube.com/watch?v=JDuMTY1OWeU
pomosty....
Za parawanem smutnych serc
w milczeniu zaciśnięte pięści
ilekroć do mnie mówisz
Twój spokój rozrywa mnie na części
muzyki głos w tle rozmyty
uśmiechasz się do mnie łatwością
oczy jak zgasłe pochodnie
zapewniasz me serce największą miłością
jeszcze jeden mocny oddech
na ramionach dłonie splecione
jeszcze jeden serca płomień
usta do ust przyklejone
----ulotne chwile są jak spojrzenie którego odzyskać nie można----
----nie pytaj mnie dokąd idę... stań przede mną trzymając nieśmiertelność i prowadź po zakątkach duszy...
w milczeniu zaciśnięte pięści
ilekroć do mnie mówisz
Twój spokój rozrywa mnie na części
muzyki głos w tle rozmyty
uśmiechasz się do mnie łatwością
oczy jak zgasłe pochodnie
zapewniasz me serce największą miłością
jeszcze jeden mocny oddech
na ramionach dłonie splecione
jeszcze jeden serca płomień
usta do ust przyklejone
----ulotne chwile są jak spojrzenie którego odzyskać nie można----
----nie pytaj mnie dokąd idę... stań przede mną trzymając nieśmiertelność i prowadź po zakątkach duszy...